top of page
Szukaj
Daria Linkowska

Opieka naprzemienna a 500+


Kontakty z dzieckiem, opieka naprzemienna a 500+?


Co z tym 500+, gdy rodzice żyją w rozłączeniu, a dziećmi zajmują się oboje?


Zacznijmy od tego, że zgodnie z przepisem art. 5 ust. 2 ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci z dnia 11. lutego 2016 r. (Dz.U. poz. 195) „w przypadku gdy dziecko, zgodnie z orzeczeniem sądu, jest pod opieką naprzemienną obydwojga rodziców rozwiedzionych, żyjących w separacji lub żyjących w rozłączeniu, kwotę świadczenia wychowawczego przysługującą za niepełny miesiąc ustala się, dzieląc kwotę tego świadczenia przez liczbę wszystkich dni kalendarzowych w tym miesiącu, a otrzymaną kwotę mnoży się przez liczbę dni kalendarzowych, za które to świadczenie przysługuje.”

Co z tego przepisu wynika?

Po pierwsze to sąd musi orzec o opiece naprzemiennej obojga rodziców – bardzo mi przykro. Rzadki widok w wyrokach, niestety, bo wyroku rozwodowym Sąd orzeka o:

1) władzy rodzicielskiej – przy opiece naprzemiennej sąd orzeka o pozostawieniu władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom i ustala miejsce zamieszkania przy jednym z rodziców. Ani słowa o opiece naprzemiennej;

2) kontaktach – albo nie orzeka o kontaktach (bo rodzice spisali porozumienie rodzicielskie, z którego wynika, że będą się porozumiewali na bieżąco, albo szczegółowo określają kontakty i nie ma potrzeby przepisywania tego do wyroku), albo orzeka szczegółowo o kontaktach. Znów – ani słowa o opiece naprzemiennej.


Dlaczego sądy są takie i orzekając nie piszą w wyroku wprost o opiece naprzemiennej? Choćby dlatego, że nie jest to pojęcie kodeksowe. To wyrażenie potoczne, do tego niedookreślone. Opieką naprzemienną nazywamy sytuację, gdy rodzice opiekują się dzieckiem na zmianę, ale zasadniczo nie wiadomo w jakiej konfiguracji. U jednych to będzie tydzień na tydzień, u innych dwa dni w tygodniu u jednego, reszta u drugiego plus weekendy naprzemiennie… I tu jest problem. Opieka naprzemienna jest powiązana z władzą rodzicielską i w tym miejscu Sąd powinien ją umieścić.


Co ma począć biedny urzędnik, od którego oczekuje się, że wypłaci świadczenie 500+ proporcjonalnie? Przyznam szczerze, że nie dziwię się, że odmawiają wypłaty. Przecież urzędnicy są rozliczani ze swoich działań. Nie ma w wyroku wyrażenia opieka naprzemienna = Nie ma świadczenia – proste. Póki nie wypowie się organ wyższej instancji, jak należy postępować w takich sytuacjach, dopóty świadczeń nie będzie.


Ustawy trzeba umieć pisać i rozumieć wzajemne powiązania między poszczególnymi aktami prawnymi. Nie jest najlepszym pomysłem używanie niezdefiniowanych pojęć. Potem nikt nie wie, co z tym fantem zrobić, ani sądy ani urzędy.

29 wyświetleń

Powiązane posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page